Witajcie 🙂

Szczęść Boże! Od dłuższego czasu chodziła za mną pewna myśl. Codziennie odmawiam wraz z rodziną różaniec. Rzadko zdarza się byśmy korzystali z rozważań z modlitewnika, zazwyczaj są to rozważania serca. Chciałabym się z Wami nimi podzielić. Być może okażą się dla kogoś z Was pomocne 🙂

RÓŻANIEC – TAJEMNICE RADOSNE

TAJEMNICA I

ZWIASTOWANIE NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY

„<<Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami>>.” Tymi słowami przywitał Ciebie Maryjo anioł, wysłany przez Boga. Zmieszałaś się na te słowa Maryjo. Anioł zapowiedział Ci, że „<<poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus>>”. I choć Matko Kochana, przeraziłaś się, bo nie znałaś męża, to anioł zapewnił Cię, że „<<Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem>>”. Ta obietnica wystarczyła, byś Maryjo zaufała Bogu i Jemu się zawierzyła.

Maryjo tak często nie potrafię zaufać Bogu, uwierzyć Mu na Słowo. Anioł zwiastował Ci Maryjo wielkie rzeczy, a w tym złożył Ci Bożą obietnicę. Nie wypytywałaś Boga o szczegóły… Jak osłoni Cię moc Boga? Co z Twoją rodziną? Co ludzie powiedzą? Po prostu Mu zaufałaś i Bóg Ci to wynagrodził. Maryjo, tylu ludzi straciło wiarę, przestało ufać Bogu, wspomóż ich, by na nowo potrafili Boga pokochać, zaufać Mu. Matko Najświętsza, naucz mnie, ufać Bogu tak, jak Ty Mu zaufałaś. Pomóż mi, bym potrafiła powiedzieć Bogu tak, jak Ty: „<<Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego>>”.

Ojcze nasz…

Zdrowaś Maryjo… x10

Chwała Ojcu…

TAJEMNICA II

NAWIEDZENIE ŚWIĘTEJ ELŻBIETY

„<<W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta [ziemi] Judy>>”. Maryjo udałaś się pośpiesznie do Elżbiety, by zanieść poprzez Jezusa w Twoim łonie Ducha Świętego do Jana, gdy był jeszcze w łonie matki. Tak jak to objawił anioł Zachariaszowi: „<<i już w łonie matki napełniony zostanie Duchem Świętym>>”. Tak więc Maryjo, gdy pozdrowiłaś Elżbietę, dzieciątko poruszyło się z radości w jej łonie. Matko Najświętsza poszłaś do Elżbiety, by ją wesprzeć, służyć jej pomocą. W podeszłym wieku została ona matką i choć było to błogosławieństwo, to mogło być dla niej również trudne. Zaniosłaś do domu Elżbiety i Zachariasza Ducha Świętego, ale również wsparcie.

Maryjo, jak trudno mi nieraz wyciągnąć pomocną dłoń. Maryjo, jak często zasłaniam się tym, że sama mam problemy. Tylu ludzi potrzebuje pomocy duchowej, materialnej, moralnej i nie tylko takiej. Maryjo, proszę dotknij tych opuszczonych, potrzebujących pomocy ludzi i ulżyj im w ich trudnej sytuacji. Naucz mnie Matko, nieść Chrystusa ludziom tak, jak Ty zaniosłaś go Elżbiecie. Pomóż mi, bym nie szukała wymówek od niesienia pomocy, i bym potrafiła nieść z miłością pomoc wszelaką.

Ojcze nasz…

Zdrowaś Maryjo… x10

Chwała Ojcu…

TAJEMNICA III

NARODZENIE PANA JEZUSA

„<<Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienną>>”. Maryjo udałaś się wraz z Józefem do Betlejem i tam przyszedł dla Ciebie czas rozwiązania. W stajence, pośród zwierząt, porodziłaś Syna Bożego. Do żłóbka przyszli pastuszkowie i oddali Ci Jezu pokłon. Pokłon oddali Ci również mędrcy ze wschody, którzy złożyli Tobie dary godne króla. Aniołowie zaś śpiewali: „<<Chwała Bogu na wysokościach>>”. Narodziłeś się Jezu jako ten który nie posiadał nic, a gdy przyszło odejść do Egiptu, niczego Ci nie zabrakło. Jezu wraz z Twoim Narodzeniem, wróciła dla świata nadzieja.

Jezu, dziękuję Ci za Twoje Narodzenie. Dziękuję Ci, że jesteś! Jezu, poprzez Twoje Narodzenie wróciła nadzieja, że Bramy Królestwa Niebieskiego znów będą otwarte. Jezu, gdy Matka Twoja przybyła do Betlejem, to nikt nie chciał otworzyć jej drzwi. Nikt nie chciał otworzyć drzwi dla Ciebie. Jezu, ile razy ja tak robię. Nie widzę Cię w rodzinie, w przechodniu na ulicy, bezdomnym… Ile razy Jezu, to ja nie otworzyłam Ci drzwi? Iluż ludzi zamknęło się w swoich własnych sercach przed Tobą i przed innymi? Proszę Cię Jezu, zastukał do drzwi ich serc raz jeszcze. Przyjdź do nich z miłością. Jezu, proszę Cię wlej w moje serce pokorę i wrażliwość na potrzeby innych ludzi, bym niosąc Cię w sercu, nie zamykała przed nimi, a przede wszystkim przed Tobą drzwi.

Ojcze nasz…

Zdrowaś Maryjo… x10

Chwała Ojcu…

TAJEMNICA IV

OFIAROWANIE PANA JEZUSA W ŚWIĄTYNI

„Tak bowiem napisane jest w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu>>”. Maryjo otrzymałaś od Boga wielki i wspaniały dar, Jezusa Chrystusa, i oddałaś Bogu Ten dar, ze względu na posłuszeństwo Bożemu Prawu. Gdy byłaś w świątyni, prorok Symeon uwielbił Jezusa i powiedział Ci, że <<Twoją duszę przeniknie miecz>>”. Co stało się, gdy uczestniczyłaś Maryjo w Męce swego Syna. Była tam również prorokini Anna, która sławiła Boga w Jezusie. A Ty Maryjo, choć dziwiłaś się temu, to wszystko zachowywałaś w swoim sercu.

Maryjo, otrzymałaś najwspanialszy dar i z wierności, i miłości do Boga, oddałaś Go Bogu. Jakże pokorna byłaś Maryjo, cały czas ufałaś Bogu. Gdy słyszałaś wielkie rzeczy o Jezusie, to przyjmowałaś to w pokorze. Tak często brakuje mi Matko Najświętsza pokory, tak często popadam w pychę i staje się zarozumiała. Maryjo, iluż ludzi oddało się pysze poprzez sławę i swoje wielkie osiągnięcia, pochwały. Proszę Cię Matko, uratuj ich przed zatraceniem się w pysze i wielkości własnego „ja”. Pomóż im Maryjo, by potrafili dobrze wykorzystać wspaniałe dary Boże i Boga w nich uwielbiać. Maryjo, pomóż mi, aby moje „ja”, nie zasiadało na piedestale mojego życia, ale by był tam zawsze Chrystus. Wspomóż mnie Matko, aby wzmagające się ludzkie zachwyty wokół mnie, nie przysłoniły mi miłości do Boga.

Ojcze nasz…

Zdrowaś Maryjo… x10

Chwała Ojcu…

TAJEMNICA V

ZNALEZIENIE JEZUSA W ŚWIĄTYNI

„<<Rodzice Jego chodzili co roku do Jeruzalem, na Święto Paschy>>”. I Ty Jezu udałeś się wraz z nimi. Po zakończonych uroczystościach ruszyli w drogę powrotną. Rodzice szukali Cię pośród krewnych, lecz Cię nie znaleźli i powrócili do Jeruzalem. Po trzech dniach odnaleźli Cię w świątyni, gdzie rozprawiałeś z nauczycielami. Oni zaś słuchali Cię i byli pełni podziwu dla Twej mądrości. Matka zaś Jezu rzekła do Ciebie: „<<Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie>>”.

Jezu, Matka Twoja szukała Cię z bólem serca, jakże Ona Cię kochała, jakże Ona Cię kocha. Jezu, ileż to ludzi nie chce Cię znać? Szukają, lecz sami nie wiedzą czego. Zdobywają kolejne zdolności, miejsca, zaszczyty, lecz daje to krótką radość, a czasem i ból, gdy nie ma tam Ciebie. Jezu, jakże często o Tobie zapominam, a me serce pragnie tylko przyziemności. Jezu, proszę przebacz mi moje przewrotności i spraw, bym potrafiła kochać Cię tak jak Maryja. Jezu, bądź zawsze ze mną! Tobie wszystko oddaje! Całe moje życie, każdą sferę mojego życia. Od dziś należą Jezu do Ciebie.

Ojcze nasz…

Zdrowaś Maryjo… x10

Chwała Ojcu…

Dziękuję Bogu za Was i modlę się za Was każdego dnia 🙂

Cytaty zaczerpnięte z Ewangelii Świętego Łukasza, rozdział I i II.

Biblia Tysiąclecia.