Kiedy schodzili z góry, uczniowie zapytali Jezusa: „Czemu uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?” On odparł: „Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał”. Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu.
Mt 17,10-13
Być świadkiem Chrystusa.
Dziś nawet w Kościele bywa to trudne.
Ludzie zamykają się na Boga nawet w kościele.
Bycie świadkiem Chrystusa to nie tylko chodzenie do kościoła.
To świadczenie o Jego miłości i zbawieniu, to męstwo powiedzenia: „Jestem wierzący” tam, gdzie mógłbyś zostać wyśmiany.
Masz w sobie tyle odwagi?
Zadanie na dziś