wtorek – 03.07.2018

„A swoim uczniom powiedział:

– Kto chce iść za Mną, niech wyrzeknie się samego siebie, niech weźmie swój krzyż niech postępuje jak Ja. Kto chciałby zachować swoje życie, straci je. A kto straciłby swoje życie dla Mnie, odzyska je. Bo cóż pomoże człowiekowi, że cały świat zdobędzie, jeśli życie utraci? Albo czegóż by człowiek nie oddał za swoje życie?

A Syn Człowieczy przyjdzie w chwale swego Ojca z aniołami swymi i wtedy odda każdemu według jego uczynków. Zaprawdę powiadam wam: Wśród obecnych tutaj są tacy, którzy nie umrą, zanim nie ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego w swoim królestwie.”

Mt 16, 24 – 28

Pójdź za Jezusem! Tak prosty, a zarazem trudny przekaz tej części ewangelii. Tyle dźwigasz w swoim życiu. Zastanów się czym jest Krzyż dla Ciebie? Być może to ciężar. Ciężar rodziny, zdrowia, pracy, innych ludzi… Czym jest dla Ciebie Krzyż? Być może dziś nie znosisz Krzyża Chrystusa. Być może odsuwasz się od Chrystusa, bo Krzyż jest za ciężki. Może tylko Ty dźwigasz dziś ciężar Krzyża. A wiesz czym był Krzyż dla Jezusa? Twoim życiem wiecznym. Czy Jezus nie dał nam obietnicy? Przecież obiecał nam, że ujrzymy Go i pozostaniemy w Jego Królestwie na zawsze. Ktoś kiedyś powiedział, że droga do zbawienia prowadzi tylko przez krzyż. Sam Chrystus wziął Krzyż na swe ramiona. To był mój i Twój krzyż. Jak byłby ciężki mój Krzyż dzisiaj, gdyby nie wziął go Jezus. Masz swoje życie, rodzinę, obowiązki, pracę, pasje i marzenia. Każde swoje działanie wypełniaj Chrystusem i miłością, bądź uczciwym we wszystkim, czego się podejmujesz. Otrzymasz nagrodę za to jak sprawowałeś posługę swego życia. Nigdy nie jesteś sam. Zawsze jest z Tobą Jezus i to On często niesie Cię na rękach, bo Ty tak często nie dajesz rady. On Cię podźwignie, odmieni Twoje życie na ziemi i da Ci życie wieczne, właśnie poprzez Krzyż, który dźwigał dla Ciebie.

Pozdrawiam

Kmacisia ❤


kmacisia.blog