Cześć 🙂

Powoli na blogu pojawia się coraz więcej świadectw. Jak na razie wszystkie świadectwa są powiązane z moją rodziną i to nie będzie wyjątkiem 🙂 Od pewnego czasu oprócz Dotyku Boga słucham również różnych rekolekcji Witka Wilka. Od pewnego czasu, czyli od około 9 miesięcy. Szczególnie polecam i zapraszam Was do obejrzenia i wsłuchania się w rekolekcje „Żyj z pasją” 🙂 Naprawdę warto!

Słuchając Witka pewnego razu natknęłam się na fragment jego wypowiedzi na temat modlitwy Jabesa . 

„A wzywał Jabes Boga Izraelowego, mówiąc:

„Obyś skutecznie mi błogosławił i rozszerzył granice moje, a ręka Twoja była ze mną, i obyś zachował mnie od złego, a utrapienie moje się skończyło!”

I sprawił Bóg to, o co on prosił.”

1 Ks Kronik 4, 9-10

Modlitwa można by rzec łamiąca stereotypowe myślenie. Można do Boga wołać o wszystko, mówić do Niego jak do przyjaciela, a On wysłuchuje 🙂 Jeśli chcecie zgłębć ten temat, to poniżej znajdziecie link do filmiku z Witkiem o modlitwie Jabesa 🙂

Ja wraz z mamą i siostrą modlimy się tą modlitwą i widzimy wielkie i sprawcze działanie Boże w swoim życiu. Wszystkiego Wam teraz nie opowiem, zrobię to przy innej okazji. Zapewne zauważyliście, że tytuł, to „Obyś mi zaoszczędził…”, a modlitwa ta zaczyna się „Obyś skutecznie mi błogosławił…” Oczywiście modlitwę Jabesa odmawiamy w przedstawionej powyżej wersji 🙂 „Obyś mi zaoszczędził…”, to słowa mojej mamy, których nauczyła się odmawiając modlitwę Jabesa.

Moja mama jak na razie jest ekspedientką w markecie. Bardzo często wpadają tam różne kontrole sanepidu, dyrektorzy i inni. Każda taka wizyta zawsze wiązała się z ogromnym stresem dla mojej mamy. Nawet jeśli wszystko zrobiła dobrze, to zawsze trafił się jakiś pan zadufany, który nieprzyjemne 5 groszy dodał…

Od momentu, kiedy mama zaczęła regularnie, nawet kilka razy dziennie odmawiać tę cudowną modlitwę, życie stało się łatwiejsze. Pewnego razu powiedziała:

„Obyś mi Boże zaoszczędził tych wszystkich wizyt, kontroli, sanepidów, nagłych ataków i wszelkich nieprzyjemności”

Co ciekawe Bóg tej modlitwy wysłuchał i dalej wysłuchuje 🙂 Z początku mama nie zauważała efektów tej modlitwy, dopiero z czasem zaczęła łączyć fakty ze sobą 🙂

Przytoczę Wam jedną z wielu takich sytuacji, w których Bóg jasno dawał do zrozumienia, że wysłuchuje modlitwy mamy. Raz w tygodniu mama ma ustanowiony stały dzień wolny. Wracając do pracy po takim pewnym dniu wolnym, mama spotkała koleżankę z pracy, która z wielkim rozżaleniem oznajmiła, że wczoraj (w dniu wolnym mamy) była wizytacja i powstał problem. Mama uśmiechnęła się tylko pod nosem. Z tego powodu, że w dniu wizytacji miała wolne, to ominęły ją nieprzyjemności. Natomiast dzień w pracy minął miło i spokojnie 🙂 Moja mama już chyba nie pamięta, kiedy ostatnio wizytacja wypadła na jej dzień pracy… 🙂

Modlitwa prosta, modlitwa piękna 🙂 A jakaż wielka moc płynie z tej modlitwy. Jakże bardzo Bóg błogosławi tym, którzy ją z wiarą odmawiają 🙂 Jakże Bóg daje poznać siebie mojej rodzinie 🙂 Każdy dzień staje wspanialszy, gdy przebywam w obecności Boga 🙂 Pamiętajcie jednak, że najważniejszą modlitwą jest relacja z Bogiem 🙂 Moja relacja z Bogiem i Wasza relacja z Bogiem 🙂

Dziękuję, że jesteście 🙂

Pozdrawiam

Kmacisia ❤

Modlitwa Jabesa czyli o relacji człowieka z Bogiem – Witek Wilk